Stres sam w sobie, nie jest niczym złym. To pierwotny odruch: „uciekaj albo walcz”.
W psychologii jest definiowany jako dynamiczna relacja adaptacyjna pomiędzy możliwościami jednostki, a wymogami sytuacji (stresorem), charakteryzująca się brakiem równowagi psychicznej i fizycznej. Podejmowanie zachowań zaradczych jest próbą przywrócenia równowagi.
Co nas stresuje?
Stres wywołują sytuacje nowe, zarówno trudne jak i pozytywne. Wszelkie zmiany w życiu człowieka, powodują reakcję organizmu. O ile trema przed wystąpieniem lub egzaminem może pomóc nam w sprawniejszym myśleniu, tak częsty albo nieustanny stan gotowości do odpierania ataku bardziej nam szkodzi.
Stresorem może być: śmierć kogoś bliskiego, rozpad małżeństwa, wypadek nasz lub bliskiej osoby, utrata pracy, problemy finansowe, ale także ślub, przejście na emeryturę, pogodzenie się z małżonkiem czy przeprowadzka.
Jak działa stres?
W ciele człowieka w czasie stresu pojawia się wiele zmian fizjologicznych. Zwiększa się wydzielanie około 30 neuroprzekaźników (hormonów odpowiadających za przekazywanie sygnałów między komórkami nerwowymi). Następnie nadnercza, które dostały informację o niebezpieczeństwie przystępują do wzmożonej produkcji hormonów: adrenaliny, noradrenaliny, kortyzolu i dopaminy. Następnie zwężają się naczynia skóry i mięśni gładkich. Rozszerzają się natomiast naczynia wieńcowe, dlatego serce bije mocniej i podnosi się ciśnienie krwi. Podnosi się również poziom glukozy we krwi, ponieważ organizm będzie potrzebował więcej energii. Przyspiesza się oddech, poprawia się słuch, oczy stają się bardziej skupione. Podczas sytuacji stresowej zmniejsza się poziom wrażliwości na ból.
Dobry stres zmusza do podejmowania decyzji i przyjmowania odpowiedzialności. Pozwala zwalczać przeszkody, pokonywać trudności i ponawiać próby w razie pojawienia się niepowodzeń. Ale może on także wywoływać niemiłe reakcje ze strony organizmu, np. drżenie rąk, ból brzucha, rozwolnienie, kołatanie serca.
Fazy stresu
Jak sobie z nim radzić?
Nie ma ludzi, którzy zupełnie się nie stresują, ale są tacy, którzy lepiej sobie z nim radzą, jak to robią? Oto kilka pomysłów:
„ ISTOTA TKWI, BY ODNALEŚĆ W SOBIE SIŁE,
ABY ZMIENIAĆ, TO CO JESTEM W STANIE,
CIERPLIWOŚĆ, BY ZNIEŚĆ TO, CZEGO ZMIENIĆ NIE MOGĘ
I MĄDROŚĆ, BY ODRÓŻNIĆ JEDNO OD DRUGIEGO”
Karl Paul Reinhold Niebuhr